- Jaką kołdrę wybrać na zimę?
- Skąd wzięła się marka Proecodreams?
- Jaka jest więc Wasza obietnica dla klienta?
- Dlaczego akurat puch? A nie syntetycznego?
- Konkrety: ile ma ważyć zimowa kołdra? Co liczyć — całość czy wsad?
- Skąd różnice w wadze między „takimi samymi” zimówkami?
- Kto naprawdę potrzebuje zimowej puchówki?
- Rozmiary — co wybierają klienci w Polsce?
- „Skóra kołdry” — czy materiał poszycia robi różnicę?
- A tanie „puchówki” z dodatkami?
- Pielęgnacja: jak dbać, by nie „zabić” puchu?
- Ile to kosztuje? A co z „okazjami”?
- Jeżeli zastanawiasz się jaką kołdrę na zimę wybrać weź pod uwagę poniższe czynniki:
Jaką kołdrę wybrać na zimę?
Rozmowa z Panem Sławomirem Kasprzakiem, właścicielem Proecodreams.pl
Zamiast teoretyzować, zapytaliśmy kogoś, kto szyje kołdry od lat i widział już… wszystko. Forma jak przy kawie: konkretnie, po ludzku, z odrobiną kulis.
Skąd wzięła się marka Proecodreams?
Sławomir Kasprzak: Z prostego buntu przeciwko „tanio i byle jak”. Najpierw szyliśmy kołdry i poduszki dla siebie, potem dla znajomych i sąsiadów. Z lokalnej ciekawostki wyrosła firma, która działa już ponad 20 lat. Dziś wysyłamy wyroby do klientów w całej Europie i wciąż robimy to po rodzinnemu — bez pośredników, prosto od producenta. Dzięki temu trzymamy rękę na jakości od pierwszego piórka po ostatni szew.

Jaka jest więc Wasza obietnica dla klienta?
Sławomir Kasprzak: „Zdrowy sen” to nie hasło z plakatu. Naszą misją jest dostarczać kołdry i poduszki, pod którymi ciało naprawdę odpoczywa: naturalne wypełnienie, oddychająca bawełna, zero sztucznych domieszek. Używamy inletu z certyfikatem OEKO-TEX® Standard 100 i pracujemy na selekcjonowanym puchu gęsim, pranym w gorącej wodzie — bez zapachu, bez drobnoustrojów. Ma być komfort, ale i spokój dla skóry.
Dlaczego akurat puch? A nie syntetycznego?
Sławomir Kasprzak: Bo puch jest bardzo lekki, sprężysty i świetnie oddycha. Dobra puchówka grzeje bez „przygniatania” i odprowadza wilgoć. Zimą nie marzniesz, latem się nie przegrzewasz. No i to uczucie otulenia… syntetyki tego po prostu nie przeskoczą.
Konkrety: ile ma ważyć zimowa kołdra? Co liczyć — całość czy wsad?
Sławomir Kasprzak: Patrzymy na dwie liczby.
- Masa wsadu (puchu): w modelach zimowych to zwykle 1–1,9 kg, a w letnich i całorocznych 0,6–1,5 kg. Im wyższy udział prawdziwego puchu (minimum ok. 80%) i im lepsza jego jakość, tym kołdra lżejsza przy tym samym cieple. Lekkość to często sygnał jakości, nie „cienizny”.
- Masa poszycia (inletu): zależy od rozmiaru. Małe kołdry mają ok. 800 g tkaniny, a największe king size — nawet 1600 g (np. 240×260). To też dolicza się do wagi „na gotowo”.
Skąd różnice w wadze między „takimi samymi” zimówkami?
Sławomir Kasprzak: Z cuin, czyli sprężystości puchu. Dla rozmiaru 200×220 wersja 700 cuin ma ok. 1700 g puchu, a 800 cuin — ok. 1300 g. Wyższe cuin = mniej gramów przy tym samym cieple. Poszycie? 100% bawełna premium, około 130 g/m² — gęsto tkana, miła dla skóry i bez domieszek syntetyków.
Kto naprawdę potrzebuje zimowej puchówki?

Sławomir Kasprzak: Mówiąc wprost — zmarzluchy ?. Zimowa kołdra mocniej otula, ale wciąż oddycha, więc budzisz się wypoczęty. A przy okazji można oszczędzić na ogrzewaniu nocą. Do podwójnych, szerszych łóżek szczególnie polecam kołdrę 200×220, a nawet większe rozmiary.
Rozmiary — co wybierają klienci w Polsce?
Sławomir Kasprzak: Najczęściej 140×200, 160×200 i 200×220. Ten ostatni kończy „wojnę o kołdrę” i zimne plecy. Jeśli partner/partnerka ma tendencję do „zawłaszczania” okrycia w nocy, weź rozmiar o jeden większy niż łóżko. To naprawdę działa.
„Skóra kołdry” — czy materiał poszycia robi różnicę?

Sławomir Kasprzak: Ogromną. Stosujemy gęsto tkaną, białą bawełnę z OEKO-TEX® Standard 100, bez syntetyków. Dzięki temu wsad zostaje w środku, tkanina nie „pyli”, a skóra ma spokój. Do tego puch prany wodnie — bez zapachu i z mikro-higieną załatwioną. Uwaga na tanie kołdry z wypełnieniem parowanym — to nie jest pranie.
A tanie „puchówki” z dodatkami?
Sławomir Kasprzak: Nie używamy silikonowych domieszek. Stawiamy na selekcjonowany puch i pierze gęsie, prane i sortowane. To przekłada się na trwałość i komfort na lata. Wierzymy, że klient zapamięta jakość, nie cenę.
Pielęgnacja: jak dbać, by nie „zabić” puchu?
Sławomir Kasprzak: Z głową. Domowa pralka to ryzyko zbrylenia i utraty sprężystości — puch jest naturalny i wrażliwy. Lepsza pralnia (raz na kilka lat). Na co dzień: wietrzenie i dobra, oddychająca poszwa.
Ile to kosztuje? A co z „okazjami”?
Sławomir Kasprzak: Od kilkuset złotych wzwyż. Puch gęsi jest drogi — i tyle. Skrajnie niska cena zwykle oznacza gorszy skład (więcej pierza niż puchu) albo problematyczne pochodzenie surowca (np. puch kaczy). Lepiej raz, a dobrze. Dla orientacji: zimowa 200×220 (najdroższa linia) to wydatek nieco ponad 700 zł w 2025 r.
Jeżeli zastanawiasz się jaką kołdrę na zimę wybrać weź pod uwagę poniższe czynniki:
- Zima: celuj w 1,5–2 kg masy całkowitej; w środku ≥80% puchu i 700–800 cuin.
- Wsad 200×220: ok. 1700 g (700 cuin) lub 1300 g (800 cuin) — mniej gramów ≠ mniej ciepła.
- Poszycie: 100% bawełna, gęsto tkana, OEKO-TEX® Standard 100.
- Rozmiar: solo 160×200, duet/szerokie łóżko 200×220.
- Konserwacja: wietrz, używaj porządnej poszwy, pranie w pralni.
Wywiad przygotowany na podstawie materiałów przekazanych przez Proecodreams.pl oraz rozmowy z właścicielem, Panem Sławomirem Kasprzakiem. Dane techniczne i przykłady pochodzą z dokumentacji producenta.

Redaktorka z pasją do pięknych wnętrz i funkcjonalnych rozwiązań. Od lat dzieli się inspiracjami, poradami i najnowszymi trendami na portalu poświęconym aranżacji wnętrz. Jej misją jest pomóc czytelnikom stworzyć przestrzeń, która zachwyca stylem i wygodą.
Dodaj komentarz